
Jak wyjaśnia dostawca fintech Stripe, e-maile powitalne są ważne. Tak ważne, że mogą generować trzykrotnie większe transakcje i przychody na e-mail niż inne e-maile promocyjne. To znaczny kawałek przyszłych przychodów, więc maksymalizacja procesu onboardingu jest kluczowa.
Nie można zaprzeczyć, że technologia finansowa – fintech – przeżywa obecnie rozkwit.
W zeszłym roku kilka firm fintech dodało miliardy zarówno do przychodów, jak i dofinansowania, a analitycy są nieodmiennie pozytywnie nastawieni co do przyszłości. Dzięki ich wysokiemu potencjałowi wzrostu i apetytowi inwestorów na przełomowe innowacje, Goldman Sachs szacuje, że startupy fintech sięgną po 4,7 biliona dolarów przychodów i 450 miliardów dolarów zysku z tradycyjnych firm usług finansowych.
Nie ma wątpliwości, że przyszłość wygląda jasno. Ale nawet gdy startują, stają przed wieloma takimi samymi wyzwaniami jak ich mniej atrakcyjni konkurenci, jeśli chodzi o marketing i rozwój. Jak na przykład optymalizować wykorzystanie poczty elektronicznej, zwłaszcza gdy chodzi o przeprowadzanie udanych kampanii onboardingowych.
Jak wyjaśnia dostawca fintech Stripe, powitalne e-maile są ważne. Tak ważne, że mogą generować trzykrotnie więcej transakcji i przychodów na e-mail niż inne e-maile promocyjne. To znaczna część przyszłych przychodów, więc maksymalizacja onboardingu jest kluczowa.
Mając to na uwadze, spójrzmy na kilka największych wyzwań, przed jakimi stoją firmy fintech podczas onboardingu, i najlepsze praktyki, które mogą pomóc powitalnym e-mailom je pokonać.
Skrop je!
Onboarding nie powinien być tylko jednorazowym wysyłaniem e-maili, zwłaszcza jeśli próbujesz zapoznać nowego użytkownika z funkcjami rozwiązania fintech (i dokonaniem aktualizacji). Klasyczny przykład ze świata bankowości stacjonarnej, który nadal pokazuje dobrą pointę: Armed Forces Bank postanowił eksperymentować z wysyłaniem serii e-maili onboardingowych, w sumie sześciu, zamiast tylko jednego.
Kiedy rozesłali serię, uwzględniając harmonogramy swoich klientów – osób służących w wojsku – odnotowali 40% wzrost w liczbie nowych kont oszczędnościowych w porównaniu do tych, którzy otrzymali tylko jeden e-mail onboardingowy. Ci klienci także zwiększyli saldo swoich kont i dłużej z nich korzystali.
Takie „kroplowe” podejście do onboardingu również sprawdzi się w fintechu. Dlaczego? Ponieważ stopniowo budujesz relację z użytkownikiem i okazujesz szacunek dla jego życia i jego wymagań. Zyskując ten szacunek, zyskujesz szansę na wysyłanie do nich kolejnych wiadomości.

Jaki wniosek? Przedłużanie komunikacji i stopniowe budowanie relacji z użytkownikami może prowadzić do lepszych wyników biznesowych w porównaniu do jednego e-maila.
Dlatego fintechy jak PayPal czynią onboarding podróżą, a nie przelotnym punktem, jak można zobaczyć w wybranych poniżej e-mailach. Każda nowa wiadomość daje dodatkowe powody do korzystania z PayPal, edukując z czasem, zamiast przytłaczać od razu.

Bądź wrażliwy i autentyczny
Uczyń to relatywnym
Podczas gdy może to być błędne przekonanie, wielu ludzi postrzega „finanse” jako synonim „nudy” i „skomplikowania”. To twoje zadanie, aby udowodnić, że jest inaczej.
Techniczne żargon i szczegółowe wyjaśnienia mogą wyczerpać czytelnika lub skłonić go do po prostu usunięcia twojego e-maila i kontynuowania dalej. A co gorsza, mogą zmusić do zmiany decyzji, umieszczając cię w folderze Spam i usuwając aplikację. Chociaż może być trudno, wymyślanie kreatywnych sposobów na to, aby doświadczenie wprowadzające było energiczne i motywujące, a nie śmiertelnie nudne, jest kluczowe.
Spójrz jeszcze raz na przykład GoBank powyżej. Albo tę reklamę na Facebooku autorstwa Wealthsimple. Chociaż to nie jest e-mail, pomysł jest ten sam – celują w segment klientów.

Reklamy przedstawiają influencera z popularnego serialu telewizyjnego, ale z kątem, który jest relatable i atrakcyjny dla zamierzonej publiczności. Jest oparty na osobistej anegdocie, którą cel może zrozumieć, a nie na żadnym rodzaju trudnej sprzedaży.
Uczyń to wizualnym
Kolejny dobry sposób, aby wyróżnić się z tłumu? Uwzględnienie obrazów w swoich e-mailach, które dają odbiorcy graficzne wyobrażenie, na co się zapisują. 65% populacji to wzrokowcy, więc warto się na to skupić.
Zamiast komunikować się za pomocą tekstu, zaoferuj obrazy, które opowiadają historię – na przykład wizualizowany przewodnik po używaniu Twojej aplikacji. Jest to szczególnie ważne, gdy weźmiemy pod uwagę, że ponad połowa z nas uzyskuje dostęp do e-maila przez urządzenia mobilne. Opowiadanie historii poprzez dobry design graficzny powinno mieć pierwszeństwo przed „ścianą tekstu”, przez którą nie mają ani czasu, ani chęci się przedzierać.
Ten czysty i prosty do zrozumienia e-mail od ExpenseIt robi dokładnie to, a jego klarowność przypomina im, dlaczego chcieli aplikacji na początku: ze względu na jej łatwość użycia.

Podekscytuj ich wcześnie, aby używali produktu
Podsycaj ich początkowy entuzjazm do Twojego produktu, wprowadzając kilka wczesnych – i zaskakujących – wiadomości do procesu wprowadzania, które podkreślają funkcjonalność produktu. Wyślij serdeczne „gratulacje!”, gdy po raz pierwszy wypróbują nową funkcję, na przykład, i dodaj blichtru i stylu nawet do najbardziej przyziemnych, podstawowych funkcji. Krótko mówiąc, gamifikacja, która sprawia, że aplikacje są atrakcyjne dla użytkowników, powinna mieć swoje odzwierciedlenie również w Twoich e-mailach.
Widzisz, co robi Credit Karma w powiadomieniu poniżej? Jako użytkownik oczywiście korzystasz z platformy, aby śledzić – i mam nadzieję poprawiać – swoją ocenę kredytową. Credit Karma robi wielką sprawę z faktu, że ocena użytkownika wzrosła, dzięki temu powiadomieniu i zachęca ich do sprawdzenia, czy mogą uzyskać zatwierdzenie pożyczki na tę superjachtę (w rzeczywistości, Camry 2016), którą mają na oku.
Inna wersja tej taktyki? Wyślij im rzeczywiste nagrody za korzystanie z funkcji, takie jak DARMOWE! aktualizacje lub zachęty promocyjne. Pamiętaj, chcesz, aby byli w pełni zaangażowani tak wcześnie i często jak to możliwe.

Przypomnij im, że są nieobecni
Jeśli wystąpi problem w procesie wprowadzania, lub przestaną używać Twojego produktu, nigdy nie pozwól im odejść bez wiadomości zwrotnej jakiegoś rodzaju. Nigdy nie zaszkodzi wysłać im delikatne, zabawne lub nawet pilne przypomnienie, że są cenionymi użytkownikami i chętnie zobaczylibyśmy ich z powrotem, jak zrobił to Simple w wiadomości poniżej.

Mint są ekspertami w onboardingu, a ich wiadomość ponownego zaangażowania do nieaktywnych użytkowników nie jest wyjątkiem. Jakiego tematu używa? „Już za Tobą tęsknimy.” Nic nie działa lepiej na emocje, jednocześnie przypominając o praktycznych powodach, dla których byli Tobą zainteresowani na początku.

A jeśli wszystko inne zawiedzie, jest jeszcze ta inna przynęta, którą możesz zaoferować – zachęty do powrotu w formie zniżek, darmowych aktualizacji lub innych pokus.
Uzyskaj bardziej efektywne onboardowanie
Email jest potężnym elementem w procesie wprowadzania użytkownika, a także naturalnym uzupełnieniem powiadomień w aplikacji oraz wiadomości SMS. Najlepsze praktyki, które właśnie omówiliśmy, są tylko kamieniami węgielnymi do bardziej spersonalizowanego, dostosowanego podejścia do budowy silnych relacji z bazą użytkowników.
Jednak najpierw kluczowe jest prawidłowe opanowanie podstaw. Dopiero wtedy marketer fintech może ustawić się na dalszy sukces poprzez optymalizację przyszłych kampanii.