W ostatnich latach wielu głównych dostawców usług internetowych, takich jak Gmail, Verizon Media (AOL, Yahoo, Verizon) i domeny Outlook, zaczęło uwzględniać zaangażowanie przy umieszczaniu w skrzynce odbiorczej. Z tego powodu nadawcy nie mogą polegać wyłącznie na wynikach list testowych, aby określić umieszczenie w skrzynce odbiorczej, ponieważ informacje uzyskane z testowania mogą nie przedstawiać pełnego obrazu sukcesu kampanii e-mailowej.

Ponieważ adresy e-mail na listach testowych to konta testowe, nie ma z nimi związanych interakcji. W rezultacie dostawcy usług internetowych postrzegają te konta jako nieaktywne. Wysyłanie e-maili do nieaktywnego konta może wpłynąć na reputację IP/domeny nadawcy i może skutkować częstym trafianiem do folderu spamu. To może również dodać kolejną warstwę złożoności przy rozgrzewaniu nowych adresów IP. Ponieważ Gmail oczekuje, że nadawcy rozpoczną od naprawdę niskiej objętości wysyłania wiadomości e-mail w ciągu pierwszych kilku tygodni, wysyłanie do stosunkowo dużej liczby nieaktywnych adresów skomplikuje budowanie dobrej reputacji na nowych adresach IP. Zawsze zalecamy naszym klientom, aby kierowali ruch do swoich najbardziej zaangażowanych użytkowników przez pierwsze 4 tygodnie zwiększania intensywności wysyłania.

Naszą rekomendacją jest unikanie korzystania z list testowych w okresie rozgrzewania. A jeśli zdecydują się Państwo używać list testowych po ustanowieniu solidnej reputacji u dostawców usług internetowych, należy używać ich jako jednego z wielu czynników przy określaniu sukcesu kampanii.

Monitorowanie wskaźników otwarcia może dostarczyć dokładniejszych punktów danych przy określaniu, czy e-maile trafiają do skrzynki odbiorczej. Oczywiście wskaźnik otwarcia może się różnić w zależności od typu ruchu (powitalny, transakcyjny, marketingowy), ale średni wskaźnik otwarcia dla e-maili Marketing wynosi około 20%, a ten wskaźnik jest wyższy dla ruchu transakcyjnego lub wiadomości wyzwalanych.