
Nie ma wątpliwości, że zmiany wprowadzone w Mail Privacy Protection na iOS 15 są znaczące i będą miały bezpośredni wpływ na sposób, w jaki marketerzy śledzą sukces swoich programów emailowych. W obliczu tak drastycznej i nagłej zmiany naturalne jest poszukiwanie sposobów, które pozwolą zachować lub uzasadnić status quo.
W czerwcu po raz pierwszy informowaliśmy o nadchodzących zmianach w iOS 15. Od tego czasu temat ten był przedmiotem wielu dyskusji, artykułów oraz webinariów.
Nie ma wątpliwości, że zmiany w Ochronie Prywatności Pocztowej iOS 15 są znaczące i będą miały bezpośredni wpływ na to, jak marketerzy śledzą sukces swoich programów emailowych. W obliczu tak drastycznej i nagłej zmiany, naturalnym jest szukanie sposobów, które pozwolą utrzymać lub uzasadnić obecny stan rzeczy.
Poniżej przedstawiono cztery spostrzeżenia na temat bardziej złożonych i nie od razu oczywistych wpływów zmian iOS 15.
1. Wpływ Wykracza Poza Konta Email iCloud.com
Ochrona prywatności poczty wpłynie na każde konto e-mail, które jest skonfigurowane w aplikacji Poczta Apple na iOS 15, iPadOS 15 lub MacOS Monterey. Ogólnie oczekujemy, że wpłynie to na 30-40% listy użytkowników odbiorcy.
2. Użytkownicy nie muszą aktywnie używać Mail.App do obsługi poczty e-mail, aby byli dotknięci przez Mail Privacy Protection
3. Regularnie monitoruj zmiany w ciągu User-Agent
Według Google, ciąg user-agent przeglądarki pomaga zidentyfikować, która przeglądarka jest używana, jaką ma wersję i na jakim systemie operacyjnym działa. Obecnie, ciąg user-agent, który serwery proxy Apple wysyłają podczas żądania obrazów, to Mozilla/5.0. Chociaż nie ma bezpośredniego wskazania, że należy to do proxy obrazów Apple, nasze testy wskazują, że ciąg rzeczywiście dokładnie identyfikuje żądania pochodzące z proxy obrazów Apple. To z kolei może pozwolić nadawcom na odfiltrowanie otwarć proxy Apple z ich metryk lub inaczej je segmentować. Nie wiadomo, czy Apple zmieni to w przyszłości. W związku z tym ważne będzie, aby nadawcy monitorowali zmiany tego ciągu i odpowiednio się dostosowywali.
4. Nie polegaj na technicznych hackach lub obejściach
Historia pokazała nam, że wszelkie techniczne obejścia mające na celu obejście funkcji związanych z prywatnością są często krótkotrwałe, szkodzą Twojej reputacji i szybko zostają usunięte. Nawet jeśli wstępne testy wskazują na pewne obejścia preładowania obrazów przez Apple, uważamy, że nadawcy nie powinni polegać na tych obejściach ani ich używać.
Następujące ograniczenia Mail Privacy Protection zostały zaobserwowane we wczesnych testach beta:
Preładowanie odbywa się głównie, gdy użytkownik jest w sieci wifi i ma podłączone urządzenie.
Wstępne testy wskazują, że preładowanie występuje tylko wtedy, gdy użytkownik jest w sieci wifi i jego telefon jest podłączony do zasilania. To zachowanie jest trochę nieoczekiwane i będzie interesujące do obserwacji, jak Apple przejdzie do ogólnej dostępności dla iOS15. W praktyce oznacza to, że zdarzenia otwarcia są jeszcze bardziej losowe niż początkowo sądzono. Wydaje się, że zdarzenia otwarcia mogą wystąpić, gdy użytkownik faktycznie otwiera wiadomość, lub gdy użytkownik jej nie otworzył, ale jest w sieci wifi i jego telefon się ładuje – lub inna kombinacja zdarzeń, którą decyduje Apple. Wszystko to wskazuje na ten sam wniosek: śledzenie otwarć na urządzeniach Apple nie może być zaufane.Zdarzenia otwarcia zainicjowane przez użytkownika są wyzwalane, gdy obraz jest ładowany poprzez zewnętrzny plik CSS.
Testy również wskazują, że zdarzenia otwarcia zainicjowane przez użytkownika są wyzwalane, gdy obraz jest ładowany poprzez zewnętrzny plik CSS. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać dobrą wiadomością, jednak stanowczo odradzamy korzystanie z tego podejścia. Jest bardzo prawdopodobne, że Apple, tak jak zrobił to już HEY, zamknie tę lukę. (Przeczytaj wątek na Twitterze.)
Ale istnieje bardziej fundamentalny powód, aby nie stosować tego podejścia: użytkownicy, którzy wyrazili zgodę na Mail Privacy Protection, wyraźnie powiedzieli, że nie chcą, aby dostawcy śledzili ich poprzez otwarcia e-maili. Korzystanie z takich obejść zdradza to zaufanie użytkowników, jest złym zwyczajem i ostatecznie szkodzi reputacji Twojej marki.
Zmiana jest nieunikniona. A z nią pojawia się niepewność.
Ważne jest, aby pamiętać, że ostateczny cel nigdy nie polegał na śledzeniu otwarć – lecz na dotarciu do naszej docelowej grupy odbiorców poprzez wysyłanie e-maili, które odbiorcy chcą angażować. Dopóki nadawcy trzymają się tego jako swojej gwiazdy północnej, wszyscy będziemy się adaptować, aby znaleźć nowe, zorientowane na użytkownika i prywatność sposoby mierzenia wyników.
~Chris Adams
Wybitny Inżynier
Z pomocą wymarzonego zespołu: George Schlossnagle, April Mullen, Elliot Ross, i Koertni Adams